
Fot. archiwum, J. Sitnik
50-lecie wodowania jachtu studentów Politechniki Śląskiej
Opublikowane: 14.04.2025 / Sekcja: Dzieje się MiastoDokładnie pół wieku minęło od momentu, gdy jacht zbudowany przez studentów Politechniki Śląskiej po raz pierwszy dotknął wody. Aby upamiętnić moment wodowania jednostki o nazwie „Politechnika Śląska” (później „Asterias”), które miało miejsce w Porcie Gliwickim (obecnie na terenie Śląskiego Centrum Logistyki S.A.), 12 kwietnia odsłonięto tam tablicę pamiątkową.
W uroczystości z udziałem m.in. członków Śląskiego Yacht Clubu uczestniczyła także prezydent Gliwic Katarzyna Kuczyńska-Budka. – Niezwykła historia „Asteriasa” jest dowodem na to, że to, że warto marzyć. A jeśli marzeniom towarzyszy determinacja, to mają szansę powstać rzeczy absolutnie fantastyczne. Dzieje jachtu to idealne odbicie realiów czasów, w których powstawał. Łódź, do budowy której materiał trzeba było organizować – jak większość towarów w czasach komuny – „spod lady”, stał się dla młodych ludzi prawdziwym oknem na świat. Gratuluję wszystkim, którzy przed pięćdziesięcioma laty w otwarciu tego okna mieli swój udział. Dzięki państwa zapałowi i determinacji ogromna rzesza żeglarzy miała okazję przeżyć przygodę życia, którą niewątpliwie do dziś wspominają – mówiła prezydent.
Pomysł budowy jachtu zrodził się w głowach młodych żeglarzy Śląskiego Jacht Clubu działającego przy Politechnice Śląskiej w czasach, gdy jakakolwiek zagraniczna podróż – chociażby do Bułgarii – była dostępna jedynie dla wybranych, a wyprawa na zachód graniczyła z cudem. Po pierwszym grupowym rejsie zapragnęli oni spełnić marzenie o przemierzaniu mórz i oceanów. Pomysł ten wsparł zarząd klubu (na czele z komandorem Zbigniewem Ordysińskim), ówczesny rektor Politechniki Śląskiej prof. Jerzy Szuba oraz prezydent Gliwic Józef Antosz. Tak powstał komitet budowy jachtu „Politechnika Śląska”, którego przewodniczącym został Andrzej Kurzeja.
Gliwicką „stocznią”, w której budowano dwumasztowy jacht, zostało… stanowisko do remontu lokomotyw elektrycznych w Zakładach Naprawczych Taboru Kolejowego przy ul. Chorzowskiej. Prace wsparła finansowo Politechnika Śląska, miasto i Almatur oraz okoliczne zakłady przemysłowe, m.in. Huta Pokój z Rudy Śląskiej, która zapewniła blachy na poszycie oraz Huta Cynku z Miasteczka Śląskiego, która przekazała ołów na balast.
Gotowy kadłub jachtu zwodowano w gliwickim porcie 12 kwietnia 1975 roku. Potem popłynął do Szczecina, gdzie zamontowano maszty, ożaglowanie, instalacje jachtowe i wyposażenie niezbędne do morskich podróży.
Prace ukończono do sierpnia 1975 roku – wówczas jacht „Politechnika Śląska” wypłynął w swoje pierwsze bałtyckie rejsy. Natomiast już w 1976 roku, pod zmienioną nazwą „Asterias” i z załogą w składzie: kapitan Aleksander Lipiński, Andrzej Gasiorek (I oficer), Janusz Sitnik (II oficer), Witold Baranowski (III oficer), bosman Andrzej Kurzeja i Stanisław Paruzel – wyruszył ze Szczecina w rejs dookoła świata. W jego trakcie zawinął do 20 portów na 4 kontynentach i pokonał 3 oceany, za co otrzymał nagrodę Rejs Roku 1977 II stopnia.
W późniejszym czasie jacht odbył jeszcze inne podróże, m.in. trzyetapową wyprawę dookoła świata. Swoją przygodę zakończył w 1990 roku na Kubie, gdzie osiadł na mieliźnie i już nigdy nie powrócił do Polski. (ml/Śląski Yacht Club)





