Aktualności | Jest Victoria dla kultury

Jest Victoria dla kultury

Jest Victoria dla kultury

Opublikowane: 09.12.2021 / Sekcja: Kultura 

Centrum Kultury Victoria rozpoczęło aktywność 1 grudnia. Na czele Victorii stoi dyrektor Paweł Ciepliński, z którym rozmawiamy o tym, jak wygląda od kuchni tworzenie nowej instytucji kultury.

Od grudnia organizuje Pan pracę Centrum Kultury Victoria. Co ma Pan na swojej liście zadań na najbliższe tygodnie?

CK Victoria oficjalnie rozpoczęło działalność 1 grudnia 2021 roku. Grudzień to miesiąc, który wypełniają prace organizacyjne. Przygotowywane są analizy finansowe i akty wewnętrzne regulujące działanie instytucji. To też czas budowania zespołu, który wspólnie stworzy autorską ofertę Victorii, będzie odpowiedzialny za działalność informacyjną i organizację imprez.

Czym dokładnie będzie się zajmować Centrum Kultury Victoria?

Ramy działalności Centrum Kultury Victoria wyznacza zarówno statut przyjęty przez Radę Miasta Gliwice, jak i opracowana przeze mnie koncepcja programowa. Koncentruję się w niej na kilku celach. Najważniejszym z nich jest oczywiście organizacja wydarzeń kulturalnych, wsparta na dopasowanej do nich ofercie edukacyjnej. CK Victoria odpowiada także za docieranie do potencjalnych odbiorców z precyzyjnie zaadresowaną informacją, czyli działania informacyjne i promocyjne. Nowa instytucja ma za zadanie stworzenie przestrzeni do wymiany doświadczeń i pomysłów między sektorem publicznym, prywatnym i organizacjami pozarządowymi. W planach mieści się przygotowanie koncepcji rewitalizacji ruin teatru Victoria i ich otoczenia. Cała działalność Centrum poza finansowaniem z budżetu Miasta Gliwice (w budżecie na 2022 rok dla CK Victoria przewidziano ponad 7,7 mln zł – dop. red.) zakłada także, dla wybranych projektów, poszukiwanie innych, zewnętrznych źródeł finansowania. Mam na myśli dotacje unijne i prowadzenie działalności gospodarczej. Centrum będzie generować dodatkowe przychody na przykład ze sprzedaży biletów, dzieł sztuki, wydawnictw.

A gdzie będzie Was można znaleźć?

Siedziba Victorii mieści się w budynku przy ul. Barlickiego 3, ale będziemy także działać w przestrzeni ruin teatru Victoria przy al. Przyjaźni. Od nich Centrum Kultury Victoria wzięło swoją nazwę. W przyszłości całe to miejsce czeka metamorfoza. Powstanie tam Rynek Kultury – przestrzeń, w której mieszkańcy i goście z innych miast będą spędzać czas wolny. Jeżeli chodzi o sam budynek ruin teatru Victoria, to zamierzam przygotować koncepcję rewitalizacji tego obiektu i poszukać źródeł finansowania. Na pewno przyszła odbudowa tego miejsca to praca zakrojona na wiele lat. Ale moim założeniem jest także wyjście z kulturą na zewnątrz już teraz. Oznacza to, po pierwsze, współpracę i szukanie nowych partnerów, nowych organizatorów wydarzeń kulturalnych, a po drugie, wyjście poza mury jednego budynku i kreowanie nowych miejsc spotkań.

Ma Pan na myśli jakieś konkretne miejsce?

Tak, w Śródmieściu widzę takie miejsce z potencjałem właśnie w rejonie al. Przyjaźni i ruin teatru Victoria. W mojej koncepcji programowej nazwałem je Rynkiem Kultury. Ma to być nowa przestrzeń dla życia kulturalnego i artystycznego, zlokalizowana na placu za ruinami teatru Victoria. Aleja Przyjaźni łączy miejsca, które z wydarzeniami kulturalnymi już są kojarzone – rejon parku Chrobrego i Areny Gliwice z parkiem Chopina. Dodatkowo atutem tego miejsca jest bliskość rzeki Kłodnicy i bulwarów, które ciągną się za Urzędem Miejskim do ul. Jana Śliwki.

Czyli od nowego roku Centrum Kultury Victoria będzie organizować wszystkie imprezy kulturalne w Gliwicach?

Będziemy tworzyć miejski kalendarz wydarzeń, ale nie oznacza to, że wszystkie imprezy w Gliwicach będziemy organizować samodzielnie. W tworzenie kultury w mieście będą zaangażowane także inne zainteresowane podmioty. Do współpracy zostaną zaproszeni organizatorzy imprez, które mają już swoją stałą publiczność, ale ważnym założeniem Victorii jest też zrobienie miejsca dla nowych organizatorów i nowych inicjatyw. Będzie też możliwe na przykład organizowanie rezydencji artystycznych i projektów badawczych. W spektrum naszych działań jest także impresariat. Liczymy również na dobrą współpracę z innymi instytucjami kultury w mieście. Instytucja ma być elastyczna i dopasowana do zmieniających się warunków, w których funkcjonuje sektor kultury. CK Victoria będzie na bieżąco analizować potrzeby mieszkańców i to, z jakim zainteresowaniem spotyka się oferta kulturalna w mieście, które jej elementy są trafione, a które nie znajdują swoich odbiorców.

A na czym będzie polegać edukacja kulturalna w Centrum Kultury Victoria?

Przede wszystkim na przygotowaniu odbiorcy do kontaktu z kulturą. Będziemy chcieli opowiedzieć osobom zainteresowanym coś więcej o sztuce, z którą obcują. Na koncercie czy wystawie nie zawsze jest czas, by szczegółowo przekazać, kim jest artysta i umieścić jego twórczość w szerszym kontekście historycznym czy kulturowym. Jest na to czas podczas zajęć edukacyjnych. Mówiąc o edukacji, nie mam na myśli tylko działań skierowanych do dzieci i młodzieży szkolnej. Chodzi także o atrakcyjną ofertę dla osób dorosłych w każdym wieku. Moim zdaniem dobrze pomyślana edukacja wspiera wydarzenia kulturalne i buduje ich publiczność. Chociaż muszę podkreślić, że koordynacja tych zadań, na przykład w zakresie zajęć pozalekcyjnych, oferty Młodzieżowego Domu Kultury w Gliwicach i wspieranie ich organizacyjnie lub informacyjnie wpisuje się w nasze cele w tym zakresie.

W swojej koncepcji położył Pan też nacisk na „sieciowanie dla kultury”. Jak to będzie w praktyce wyglądać?

Na poziomie organizatorów działających w Gliwicach oznacza to, po pierwsze, dobrą wymianę informacji. Chodzi na przykład o takie układanie repertuarów, żeby ważne wydarzenia ze sobą nie kolidowały, a jeśli już będą dziać się w tym samym czasie, to żeby ich formaty czy odbiorcy byli różni. Po drugie, chodzi o umożliwianie wymiany doświadczeń i kadry, wspierania siebie nawzajem przez różne podmioty. W tym układzie pojawia się także element biznesowy, który jest zainteresowany wsparciem organizacji pod względem finansowym albo jakimś innym – materialnym, osobowym czy organizacyjnym. Wyzwaniem dla nas będzie także stworzenie warunków do funkcjonowania tak zwanych przemysłów kreatywnych, czyli tego, co wywodzi się wprost z działalności biznesowej, ale jednak jest ukierunkowane na tworzenie kultury.

To kiedy mieszkańcy mogą się spodziewać zaproszenia do udziału w pierwszych wydarzeniach kulturalnych organizowanych przez Centrum Kultury Victoria?

Myślę, że wiosną 2022 roku. Chciałbym, żebyśmy mogli organizować wydarzenia już w marcu lub kwietniu, jednak na razie – czyli w trakcie organizowania całej instytucji, budowania zespołu – ciężko precyzyjnie wskazać jakąś konkretną datę. Na pewno będziemy o tym szeroko informować.

ruiny teatru Victoria