Szczęście nie dopisało
Opublikowane: 02.09.2019 / Sekcja: SportW sobotnim spotkaniu 7. kolejki PKO Ekstraklasy Piast Gliwice przegrał przed własną publicznością z Lechią Gdańsk 1:2. Trafieniem dla Niebiesko-Czerwonych popisał się Jorge Felix, a dla Biało-Zielonych strzelali Sławomir Peszko oraz Żarko Udovicić.
– To był ciekawy mecz, w którym dochodziło do wielu sytuacji podbramkowych. Spotkanie było prowadzone w dobrym tempie. Nie zawsze jednak świeci słońce. W tym meczu ewidentnie nie dopisało nam szczęście… – skomentował spotkanie trener Waldemar Fornalik. Pierwszą bramkę Niebiesko-Czerwoni stracili po rykoszecie. W drugiej sytuacji piłka idealnie odbiła się od słupka wprost pod nogi zawodnika Lechii Gdańsk. Piast z kolei miał swoje sytuacje, których nie wykorzystał.
– Lechia jest drużyną o naprawdę wysokich umiejętnościach i potencjale piłkarskim. Graliśmy z nią jak równy z równym. Na pewno boli nas ta porażka… Kończy się wspaniała seria, ale wszystko przed nami. Mamy teraz przerwę na reprezentację. Będziemy solidnie pracować i z optymizmem patrzeć w przyszłość – zapewnił szkoleniowiec gliwiczan.
Przypomniał, że drużyna jest w fazie przebudowy. – Dochodzą do nas nowi zawodnicy i to nie jest tak, że jeden lub drugi piłkarz wchodzi do drużyny, to od razu działają pewne automatyzmy. Trzeba po prostu pracować i czekać na efekty tej pracy. Wierzę w tych zawodników, także w tych, którzy do nas dołączyli, bo czas będzie pracować na naszą korzyść – stwierdził trener Fornalik.
W spotkaniu z Lechią szansę debiutu otrzymał Patryk Tuszyński, który pojawił się na boisku w 73. minucie. – Zagraliśmy na dwójkę napastników. Patryk jest z nami od czterech dni. Z każdym dniem i kolejnym treningiem będzie czuł się coraz lepiej. Jest to ograny i doświadczony zawodnik, który wie po co wchodzi na boisko – ocenił jego występ szkoleniowiec Piasta. Wciąż na pierwszą bramkę w barwach Piasta czeka Dominik Steczyk, który w meczu z Biało-Zielonymi starał się wykorzystać daną szansę.
GKS Piast SA