fot. R. Neumann / GTK Tauron
Tauron GTK w swoim ostatnim meczu w sezonie, rozegranym 3 maja w Toruniu, prowadził przez 35 minut gry, ale nie zdołał wygrać spotkania. Dobra dyspozycja zawodników Arrivy Twardych Pierników w ostatniej kwarcie spowodowała, że to oni zgarnęli cenny komplet punktów. Niemniej zespół Maroša Kováčika utrzymał się w Energa Basket Lidze, zajmując ostatecznie 14. miejsce w tabeli.
Goście rozpoczęli mecz w bardzo dobrym stylu, co napędzało miejscowych koszykarzy, broniących się przed spadkiem. W pewnej chwili Dallas Walton wyprowadził swój zespół na prowadzenie, ale tylko na moment, bo Tauron GTK, a konkretnie Rowland, odpowiedział „trójką”. Ten sam zawodnik w kolejnej akcji poprawił wynik z bliższej odległości. Swoją przewagę gliwiczanie utrzymali do końca pierwszej odsłony, bo drogę do kosza oprócz Rowlanda znalazł także Busz (22:26).
W drugiej kwarcie Busz i Rowland dali koncert umiejętności, grając inteligentnie i skutecznie. Chwilę oddechu dał też przyjezdnym Szlachetka, trafiając zza linii 6,75 m. Gdy torunianie zbliżyli się na 2 punkty, o chwilę rozmowy ze swoimi zawodnikami poprosił Maroš Kováčik. Po wznowieniu gry swoją popisową akcję zaprezentował Skifić, a Rowland trafił z narożnika boiska. Tuż przed przerwą odpowiedział mu jednak Persons i oba zespoły nadal dzieliły 4 punkty (43:47).
Również po zmianie stron Tauron GTK zanotował dobry start. Gdy goście odskoczyli na 9 punktów przewagi, trener Cedric Heitz wykorzystał kolejną przerwę na żądanie. Po powrocie na parkiet raz jeszcze skuteczny okazał się Rowland i sytuacja Arrivy Twardych Pierników stawała się coraz trudniejsza. Dopiero kiedy do gry włączył się Gibbs, torunianie zbliżyli się na sześć punktów różnicy (69:75). To niewiele jednak zmieniło, bo raz jeszcze na koniec kwarty skuteczny okazał się Szlachetka, który w tej części gry zdobył 10 „oczek”.
Gospodarze od początku ostatniej odsłony rzucili wszystkie siły do odrabiania strat. O ich zwycięstwie zdecydował Persons, który najpierw zagrał 2+1, a następnie trafił z dystansu (93:86). „Trójka” Puta z GTK Tauron nie mogła już wiele zmienić, a w międzyczasie do Torunia napłynęła informacja z Dąbrowy Górniczej, gdzie miejscowy MKS szalonym rzutem zapewnił sobie zwycięstwo i gospodarze już bez presji dowieźli komplet punktów do końcowej syreny, ostatecznie wygrywając 96:89.
Tauron GTK zakończył rozgrywki na 14. miejscu, po tym jak swoje mecze w ostatniej kolejce wygrały i Rawlplug Sokół Łańcut, i Polski Cukier Start Lublin.