fot. P. Sumara / Polska Siatkówka
Mistrzostwa Świata Siatkarek. Serbia za silna dla Polski
Opublikowane: 05.10.2022 / Sekcja: Miasto SportReprezentacja Polski zaczęła drugą fazę mistrzostw świata od porażki z Serbią, jedyną niepokonaną drużyną w turnieju. Na razie dla polskich siatkarek za silną.
Po pierwszej grupowej części turnieju niepokonane pozostały dwie drużyny: Włochy i Serbia. Ta pierwsze znalazła pogromcę, a była nią Brazylia. Polki mogły przerwać serię obrończyń tytułu. Początek nie był jednak najlepszy w wykonaniu Biało-Czerwonych, które przegrywały 15:21. Stefano Lavarini prosił swoje podopieczne o więcej agresji i nasze siatkarki posłuchały. Pogoń była niesamowita. Agnieszka Korneluk blokowała, atakowała i posyłała trudne serwy, a jej koleżanki grały najlepiej, jak potrafią. Polska zmniejszyła straty do dwóch punktów, ale Serbki miały dwa setbole (22:24). 23. punkt zdobyła Magdalena Stysiak, a kolejny – blokiem – Klaudia Alagierska-Szczepaniak. Więcej się nie udało, bo rywalki miały też szczęście i serwująca Jovana Stevanović trafiła piłką w uchylającą się Olivię Różański.
Serbki są świetnym zespołem, a największy atut mają na pozycji atakującej. To Tijana Bosković. Są trenerzy uważający, że w najwyższej formie poradziłaby sobie nawet w męskiej siatkówce. Może nie w najlepszych klubach, ale w tych średnich na pewno. W pierwszym secie miała 60-procentową skuteczność, mimo że Polki były przygotowane na to, że do niej pójdzie piłka. Blok nie stanowił dla Bosković większego problemu, oczywiście przy dobrej wystawie.
Nasze siatkarki w końcówce pierwszego seta pokazały, że są w stanie przeciwstawić się bardzo mocnym rywalkom. Nie można było jednak pozwolić sobie nawet na chwilę słabości czy błędy, bo Serbki natychmiast to wykorzystywały. Tak było w drugiej partii, kiedy Polska przegrywała 11:18, by zbliżyć się na trzy punkty (16:19). Wtedy jednak Alagierska-Szczepaniak po czasie popsuła zagrywkę, Stysiak zaatakowała w aut, a rywalki szansy nie zmarnowały i prowadziły 2:0.
O trzecim secie można napisać: miłe złego początki. Polska po raz pierwszy zaczęła od prowadzenia, jednak później było już tylko gorzej. Gdy Serbia miała kłopoty, korzystała z bezpiecznika w postaci Bosković. Biało-Czerwone starały się, jednak rywalki nie pozwoliły na wiele i wygrały zasłużenie, bo po prostu są silniejszym zespołem.
W środę 5 października o godz. 20.30 Polska zagra w łódzkiej Atlas Arenie z USA, które pierwszym spotkaniu drugiej fazy pokonało Dominikanę 3:1.
Plan kolejnych meczów reprezentacji Polski
- 7 października: Polska - Kanada (20:30)
- 8 października: Polska - Niemcy (20:30)
Po czterech rundach wyłoniona zostanie najlepsza ósemka (po cztery drużyny z grupy E i „polskiej” grupy F), która w ostatniej fazie mistrzostw walczyć będzie systemem pucharowym, od ćwierćfinałów.