Wymyślać, opatentować, zarobić
Opublikowane: 03.07.2017 / Sekcja: NaukaNauka może przynosić prestiż i ogromne zyski. Taką szansę dla naukowców z Politechniki Śląskiej stwarza projekt „Inkubator Innowacyjności+”.
Sztuczna skóra, egzoszkielet dla niepełnosprawnych, komputerowy system mowy czy technologia otrzymywania azotku galu to wynalazki, które powstały na polskich uczelniach, docenił je świat i przyniosły znaczne pieniądze. By kolejne rodzime projekty badawcze mogły z sukcesem błysnąć na arenie międzynarodowej, potrzebne jest jednak wsparcie biznesu i poważne dofinansowanie. Taką szansę dla naukowców z Politechniki Śląskiej ma stwarzać projekt „Inkubator Innowacyjności+”.
To przedsięwzięcie realizowane ze środków unijnych i dotacji pozyskanej w Ministerstwie Nauki i Szkolnictwa Wyższego. Przez dwa najbliższe lata rozwijać je będą Centrum Innowacji i Transferu Technologii Politechniki Śląskiej, które wspiera komercjalizację wyników badań naukowych i prac rozwojowych prowadzonych przez pracowników uczelni, oraz spółka celowa INNOWACJE Politechniki Śląskiej. Cel „Inkubatora Innowacyjności+” jest jasny: prowadzić działania, które zaowocują ścisłą współpracą między naukowcami i przedsiębiorcami, i przekują powstały w Gliwicach wynalazek w sukces oraz realne zyski.
– Za nami pierwsze spotkanie informacyjne inaugurujące projekt. Jego uczestnicy – pracownicy naukowi Politechniki Śląskiej – dyskutowali m.in. o kwestiach komercjalizacji wynalazków i ochrony patentowej, promocji wyników badań naukowych i poszukiwaniu podmiotów zainteresowanych ich wdrożeniem. Wiele mówiono również o konieczności udziału w warsztatach i spotkaniach biznesowych oraz o praktycznych korzyściach wynikających ze współpracy biznesu z CITT-em – informuje Paweł Doś, rzecznik prasowy gliwickiej uczelni.
Tego typu projekty mają niebagatelne znaczenie, bo bez lepszej współpracy między uczelniami i przedsiębiorcami nie mamy co liczyć na nowoczesną Polskę. – Siła intelektualna Polski jest na uczelniach, ale siła ekonomiczna w przemyśle i oba te sektory muszą wypracować zasady wspólnego działania, jeśli chcemy się liczyć w światowej nauce i gospodarce – ocenia dyrektor Narodowego Centrum Badań i Rozwoju, prof. dr hab. inż. Krzysztof Jan Kurzydłowski.